- autor: Paweł Wenus, 2014-09-15 11:44
-
W V kolejce rozgrywek o Mistrzostwo Klasy A miejscowy MKS MAŁKINIA podejmował na swym obiekcie sportowym przy ulicy Kolejowej rezerwy IV Ligowej MAZOVII II MIŃSK MAZOWIECKI. W tym spotkaniu trener Zbigniew Suchodolski nie mógł skorzystać z trzech piłkarzy podstawowego składu, ale przed pierwszym gwizdkiem arbitra dokonał lekkich roszad na niektórych pozycjach. Po rozpoczęciu spotkania mecz był prowadzony w dobrym tempie przy wysokiej temperaturze otoczenia.
Drużyny szukały szans w kontratakach stwarzając sobie po kilka okazji na zdobycie gola – golkiperzy byli na swych stanowiskach pracy. Do przerwy utrzymał się wynik 0-0. Po zmianie stron jako pierwsi na otwarcie meczu szansę mieli nasi piłkarze. Po ładnej akcji szansy na zdobycie pierwszej bramki nie wykorzystał Arkadiusz Imiński, jego strzał wyłapał golkiper gości. W 53 minucie prowadzenie dla MKS MAŁKINIA dał Damian Dębkowski, który wykorzystał błąd prawego obrońcy gości, przejął lekko zagraną futbolówkę i strzałem z pola 16 metrów w długi róg bramki pokonał interweniującego golkipera MAZOVII. Było 1-0 dla MKS MAŁKINIA. Za raz po wznowieniu gry ze środka boiska przez gości piłkę przejmuję Maciej Sadowski i rusza z kontrą na bramkę gości. Zamieszanie pod bramką MAZOVII na strzał zdecydował się ponownie Arkadiusz Imiński, ale jego strzał końcami palców na rzut rożny wybija wyciągnięty jak struna golkiper gości. W tym momencie zarysowała się lekka przewaga naszych piłkarzy, którzy dążyli do zdobycia drugiej bramki. Wystarczyła chwila nie uwagi i w 70 minucie piłkarze MAZOVII doprowadzają do remisu. Jest 1-1. Po wznowieniu piłki przez naszych piłkarzy obrońca gości fauluje Arkadiusza Borowego. Za ten faul piłkarz MAZOVII otrzymuje drugą żółtą kartkę a w konsekwencji arbiter musiał go wykluczyć z dalszej gry pokazując czerwoną kartkę. Od 71 minuty MAZOVIA gra więc w osłabieniu. Nasi piłkarze ruszyli do ataków, chcąc wykorzystać przewagę jednego gracza. Jednak piłkarze gości zacieśnili szyki obronne i sami szukali szansy w nielicznych kontratakach. W 75 minucie trener Zbigniew Suchodolski dokonał pierwszej zmiany za zmęczonego Bartłomieja Sokołowskiego wprowadził na boisko Rafała Siwka. W 80 minucie po ładnej szarży lewą stroną boiska na pozycję sam na sam wychodzi kolejny raz Arkadiusz Imiński, ale jego strzał ląduje na słupku bramki a dobitkę Damiana Dękowskiego broni golkiper gości. W 83 minucie goście zdecydowali się na kontratak, który mógł zakończyć się golem. Napastnik MAZOVII będąc sam na sam z Dominikiem Sekułą strzałem w krótki róg bramki chciał go zaskoczyć . Nasz golkiper sparował ten strzał na rzut rożny. W 85 minucie w naszej drużynie nastąpiła druga zmiana za Kamila Suszczyńskiego na boisko wszedł Emil Padewski. W 89 minucie arbiter po konsultacji z bocznym wskazał 11 metr dyktując rzut karny za zagranie w polu karnym piłki ręką przez lewego obrońcę MAZOVII. Do piłki podszedł Arkadiusz Borowy, który po gwizdku arbitra płaskim strzałem w przeciwny róg bramkarza, pokonał golkipera gości. Było 2-1 dla MKS MAŁKINIA. Strzelając gola z rzutu karnego Arkadiusz Borowy zdobywa 5 gola w sezonie. Arbiter przedłużył spotkanie o 3 minuty z uwagi na protesty gości, którzy nie chcieli się pogodzić z przyznanym rzutem karnym. Po zdobyciu gola nasi piłkarze cofnęli się do obrony i wytrzymali napór gości, którzy chcieli doprowadzi do podziału punktów ale dziś całą pulę zgarnął MKS MAŁKINIA. W trakcie meczu znowu nie wykorzystaliśmy paru dogodnych szans na zdobycie bramki. Szkoda, ale nie poddajemy się. Teraz musimy na treningach poprawić skuteczność gry i wrócić na boisko mocniejsi na kolejne spotkania.
MKS MAŁKINIA – MAZOVIA II MIŃSK MAZOWIECKI 2-1 (0-0)
BRAMKI: 53’ - Damian Dębkowski, 89’ (K) – Arkadiusz Borowy
Dominik Sekuła - Przemysław Maliszewski, Kamil Suszczyński, 85" Emil Padewski, Cezary Giziński, Kamil Równy - Bartłomiej Sokołowski, 75" Rafał Siwek, Maciej Skłodowski, Arkadiusz Borowy, Damian Dębkowski, Marcin Sadowski, Arkadiusz Imiński