Małkiński Klub Sportowy - strona nieoficjalna

Pierwsza część spotkania toczona była w słabym tempie. Nie brakowało w niej walki, ale sytuacji na zdobycie gola było jak na lekarstwo. Dopiero w 16 minucie piłkarze ORŁA ŁOSICE oddali groźny strzał na naszą bramkę, futbolówka minęła poprzeczkę i opuściła plac gry.  Następną dogodną okazję do zdobycia gola goście mieli dopiero w 25 minucie. Nasz golkiper Kacper Klamer był na swym posterunku. My pierwszy raz zagroziliśmy groźnie bramce rywala dopiero w 32 minucie spotkania. Rzut wolny wykonywał Michał Zawistowski, który dośrodkował na głowę Piotra Grabowskiego, jego strzał głową mija porzeczkę bramki rywali. Jest 34 minuta meczu fatalny w skutkach błąd popełnia nasz lewy pomocnik Bartłomiej Wróblewski. Po odegraniu mu futbolówki przez Michała Jarząbka, Bartek źle ją przyjmuję(rywal siedział mu na plecach), goście rozklepali naszą obronę zdobywając pierwszego w tym spotkaniu gola. Jest 1-0 dla ORŁA ŁOSICE. Do końca pierwszej połowy nic ciekawego się nie wydarzyło i arbiter Pan Sebastian Kowalczyk wynikiem 1-0 dla gości kończy pierwszą część spotkania. Po zmianie stron goście wznawiają grę ze środka boiska, nie upłynęły jeszcze 2 minuty a już było 2-0 dla gości. Na czystą pozycję sam na sam z naszym golkiperem wyszedł napastnik ORŁA, Kacper skrócił mu kąt, on uderzył technicznie obok niego, futbolówka jak po sznurku szła do pustej bramki. Idący z odsieczą nasz kapitan Mateusz Rostkowski nie zdążył z interwencją razem z piłką, która przekroczyła linię bramkową wpadł do siatki. Jak pech to pech. Goście prowadząc 2-0 zaczęli szanować piłkę i oddali pole naszemu zespołowi samemu czekając na szybką okazję do przeprowadzenia kontry. Nasz zespól od 60 minuty zaczął wreszcie stwarzać sobie coraz bardziej dogodne sytuację na zdobycie gola kontaktowego. Goście umiejętnie się bronili i rozbijali nasze akcje przed 16 metrem swego pola karnego. Do groźnej sytuacji w wykonaniu naszej drużyny doszło w 73 minucie. Maciej Zyśk wyłożył futbolówkę Michałowi Jarząbkowi, który oddał strzał na bramkę rywali. Golkiper ORŁA (z postury nie wyglądał na 19 lat) z trudnościami wybił piłkę na rzut rożny. Jeszcze raz Maciej Zyśk za nim zmienił go w 75 minucie Dominik Sadowski rozegrał z Michałem Zawistowskim akcję, po której Michał oddał dość ostry strzał. Golkiper gości był na swym posterunku. W 78 minucie Michał Zawistowski odegrał do Mateusza Rutkowskiego w pole karne, Rutek oddaje zaskakujący strzał w krótki róg bramki, w ostatniej chwili obrońca wybija piłkę na róg. W 84 minucie poszła kontra piłkarzy ORŁA i było po herbacie. Wynik 3-0 dla v-ce lidera z Łosic. W 85 minucie trener Arkadiusz Borowy widząc jaki jest wynik meczu dokonał zmiany w bramce, za dobrze spisującego się Kacpra Klamera wpuścił powracającego do zdrowia po kontuzji Kacpra Kochańskiego. Po upływie regulaminowego czasu gry Pan Sebastian Kowalczyk zakończył to spotkanie. Mecz był prowadzony fer play, bez złośliwych i bezmyślnych fauli, a gdy się taki zdarzył arbiter szybciutko to wyłapywał upominając słowną reprymendom winowajcę, a chłopcy w geście przeprosin przybijali „piątkę” i grali dalej. Przed meczem mieliśmy cichą nadzieję na urwanie punktów v-ce liderowi, ale skończyło się tylko na nadziei. Podczas całego spotkania było widać, że nasz zespół grał zbyt asekuracyjnie i bojaźliwie. Po chłopcach było widać, że czują respekt przed rywalem. A w grze rywali było natomiast widać dojrzałość, zmysł taktyczny. Byli dziś lepszym zespołem na boisku. Nic się nie stało chłopaki, nic się nie stało. Głowa do góry, mamy jeszcze do zdobycia 6 punktów w tej rundzie i dobrze byłoby je dopisać na nasze konto.

MKS MAŁKINIA – ORZEŁ ŁOSICE 0-3 (0-1)

MKS MAŁKINIA: KACPER KLAMER (80’ KACPER KOCHAŃSKI) – DOMINIK FIDORCZUK, MATEUSZ ROSTKOWSKI, MACIEJ SMOLEWSKI, PIOTR GRABOWSKI – DAWID KOCHAŃSKI, MATEUSZ RUTKOWSKI, MICHAŁ JARZĄBEK, BARTŁOMIEJ WRÓBLEWSKI – MICHAŁ ZAWISTOWSKI, MACIEJ ZYŚK (75’ DOMINIK SADOWSKI)

• Komentarzy [0]
• czytano: [554]
• DO