Małkiński Klub Sportowy - strona nieoficjalna

Już w najbliższy weekend (07-08.11.2016) po dwóch tygodniach przerwy przypadającej na Święto Zmarłych i Wszystkich Świętych zespoły Siedleckiej Klasy A powracają do rywalizacji o ligowe punkty. W niedzielę 8 listopada seniorzy MKS MAŁKINIA udają się do oddalonego o 72 km Korczewa, aby w samo południe o godzinie 12.00 rozegrać spotkanie ligowe z miejscową TĘCZĄ. Jest to spotkanie XI kolejki a za razem pierwszy mecz pomiędzy obydwoma zespołami o ligowe punkty. W historii rozgrywek ligowych oba zespoły jeszcze się ze sobą  nie spotykały. Czy to w walce o ligowe punkty, czy w walce o Puchar Polski na szczeblu regionu? Jak się zakończy te pierwsze spotkanie? Zobaczymy po ostatnim gwizdku arbitra prowadzącego te zawody. Zespół TĘCZY KORCZEW to beniaminek tej edycji rozgrywek, który do tej pory zgromadził na swym koncie 7 punktów i zajmuje 12 pozycję w tabeli. Początek rundy jesiennej piłkarze TĘCZY mieli fatalny. Ponieśli sześć porażek z rzędu i dłuższy czas okupowali ostatnie miejsce w tabeli. Czym bliżej końca jesiennej rundy można powiedzieć, że gospodarze złapali wiatr w żagle? Odnieśli u siebie dwa okazałe zwycięstwa nad JUTRZENKĄ CEGŁÓW 5:1 i GRODZISKIEM KRZYMOSZE 6:3, a w ostatniej kolejce grając na wyjeździe uzyskali bez bramkowy remis z LIWIĄ ŁOCHÓW. Czy należy się obawiać zespołu gospodarzy? Myślę, że tak. Są groźni na swym boisku, na którym wygrali dwa spotkania i dwa przegrali. Bilans bramkowy to 16 strzelonych rywalom goli przy 15 straconych. Nasz zespół zajmuje 4 pozycję w tabeli z dorobkiem 19 punktów. To nie znaczy, że jest faworytem tego spotkania. W ostatniej kolejce po przeciętnym meczu i przespanej pierwszej połowie ulegli 1:3 ZORZY STERDYŃ. Mamy nadzieję, że chłopcy zrehabilitują się za tę niespodziewaną porażkę. Przerwę w rozgrywkach wykorzystali na zregenerowanie sił i doleczenie odniesionych urazów i kontuzji. Trener Arkadiusz Borowy będzie miał do swej dyspozycji powracających do zdrowia Cezarego Maliszewskiego, Adam Najgrodzkiego. Pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanego Mariusza Sokołowskiego. Kilku zawodników nie zagra z powodu szkoły i płazy za kartki.  Ci, co wyjdą w niedzielę na murawę powinni pokazać zdecydowanie. Upór. Determinację, by stawić czoło przeciwnikowi, który będzie chciał wykorzystać atut własnego boiska.