W ten pierwszy jesienny weekend listopada pod pochmurnym i szarym niebem, przy dżdżystej pogodzie na obiekcie sportowym MKS MAŁKINIA został rozegrany kolejny mecz. Mecz XIII kolejki o Mistrzostwo 1 Ligi Wojewódzkiej Juniorów U-19 pomiędzy miejscowym MKS-em a PILICĄ BIAŁOBRZEGI. Jest to ostatnie spotkanie w rundzie jesiennej naszego zespołu przed własną publicznością. Choć dziś mamy chłodny dzień na trybunie zebrała się garstka wiernych kibiców – 27 osób, aby obserwować te zawody. Piłkarze są już na boisku i MKS MAŁKINIA będzie zaczynał to spotkanie. O godzinie 11.15 arbiter główny Rafał Wyszomirski, któremu na liniach pomagają Mateusz Puzan i Cezary Replin daje sygnał do rozpoczęcia spotkania. Pierwsze minuty dość nerwowe w wykonaniu obu zespołów, ale po błędzie jednego z obrońców PILICY MKS MAŁKINIA w 3 minucie otwiera wynik tego spotkania. Autorem gola jest Michał Zawistowski, który po źle zagranej piłce obrońcy przyjezdnych do swego bramkarza przejmuje to podanie i płaskim strzałem po ziemi umieszcza piłkę tuż obok słupka. Gol! Goście w szoku. Ruszają do odrabiania tak szybko straconej bramki. Ich ataki suną jeden za drugim na naszą bramkę. Tu będziemy relacjonować przebieg spotkania na żywo, bo zbyt dużo się dzieje ciekawych rzeczy na boisku:
10’ strzał napastnika gości. Piłka ląduje na bocznej siatce naszej bramki,
14’ ponowna okazja rywali. Strzał z dystansu po ziemi. Kacper Klamer znakomicie interweniuje wybijając piłkę na rzut rożny,
17’ rzut wolny wykonują piłkarze PILICY. Odległość ok. 25 metrów od naszej bramki. Na strzał z dystansu decyduje się stoper gości, ale nie daje naszemu Kacperkowi powodu do niepokoju, gdyż piłka szybuję nad poprzeczką,
19’ goście mają rzut rożny. Dośrodkowanie. Napastnik PILICY strzela głową obok słupka,
21’ my odpowiadamy kontrą, ale bramkarz rywali na posterunku,
24’ kolejny rzut wolny dla gości. Silny strzał na bramkę. Kacper broni, ale wypuszcza śliską piłkę z rąk. Przy dobitce rywala jest dość ostro faulowany, co sygnalizuje arbiter boczny. Gra zostaje przerwana. Potrzebna pomoc medyczna. Piłkarz PILICY otrzymuje żółtą kartkę.
29’ rzut wolny dla gospodarzy. Strzałem z dystansu stara się zaskoczyć bramkarza gości Michał Zawistowski. Źle uderza piłkę, kończy się na strachu.
34’ gospodarze przeprowadzają kontrę. Okazji nie wykorzystuje Mateusz Rutkowski.
Trenerzy obydwu zespołów stoją przy linii bocznej i dyrygują swoimi podopiecznymi,
36’ tym razem PILICA idzie z kontrą. Kacper popisuje się znakomitą paradą po mocnym strzale napastnika przyjezdnych. Była to jedna z licznych skutecznych interwencji naszego bramkarza. Goście wykonują rzut rożny. Skończyło się na strachu,
45’ za przerwy w grze, arbiter główny Rafał Wyszomirski dolicza 2 minuty,
45+2’ kończy się pierwsza połowa spotkania. Gospodarze prowadzą z faworyzowaną PILICĄ BIAŁOBRZEGI 1:0.
Po zmianie stron. Goście rozpoczynają drugą połowę i ruszają od pierwszego gwizdka do zdecydowanych ataków na naszą bramkę, chcąc jak najszybciej doprowadzić do remisu a następnie wyjść na prowadzenie. Porażka w tym spotkaniu eliminuje ich z walki o fotel lidera a nasze zwycięstwo pozwala myśleć o pozostaniu w lidze. Pierwsze minuty drugiej połowy to napór gości, my mądrze bronimy się i czekamy dogodnej chwili by wyjść z kontrą.
57’ rzut karny dla MKS MAŁKINIA. Za zagranie ręką w polu karnym obrońcy PILICY arbiter główny Rafał Wyszomirski wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki. Piłkę na wapnie ustawia Michał Zawistowski. Strzał po ziemi bramkarz broni nogami, ale piłka ląduje w siatce. Gol! Jest to 8 trafienie Michała w tej rundzie rozgrywek a drugi gol w tym spotkaniu.
59’ rzut wolny wykonują goście. Na strzał z dystansu (ok.22 m) decyduje się piłkarz PILICY, ale piłka szybuje nad poprzeczką.
61’ rzut karny dla przyjezdnych. Za spowodowanie upadku rywala w polu karnym Rafał Wyszomirski wskazuje na punkt jedenastego metra. Strzał rywala wyczuł Kacper, ale piłka przełamała mu dłonie i wylądowała w siatce. Jest 2-1. Goście mają bramkę kontaktową,
63’ idziemy z kontrą. Michał Zawistowski za długo czeka z podaniem. Sędzia liniowy sygnalizuje spalonego. Arbiter główny potwierdza jego decyzję. Mateusz Rutkowski przyłapany na spalonym,
68’ dośrodkowanie pomocnika PILICY z boku boiska na wysokości naszego pola karnego. Strzał głową napastnika gości ostemplował słupek naszej bramki. Mamy szczęście,
70’ kapitalna parada Kacperka. Po mocnym strzale napastnika PILICY piłka zmierzała w samo okienko bramki. Kacper końcami palców przenosi ją nad poprzeczkę. Jęk zawodu gości,
72’ zmiana w naszym zespole. Murawę opuszcza Damian Pawłowski w jego miejsce wychodzi Hubert Rutkowski,
Jest ciężko. Goście bez przerwy atakują, my się bronimy a przy linii bocznej trener Sylwester Sierota dyryguje swoimi podopiecznymi.
76’ Michał Zawistowski za długo czeka z podaniem do Mateusza Rutkowskiego. Rutek wychodzący sam na sam z bramkarzem ponownie przyłapany na spalonym,
79’ Maciej Zyśk próbuje strzelić z dystansu, ale nie daje bramkarzowi gości powodu do niepokoju, gdyż piłka wysoko szybuje nad poprzeczką,
83’ Gol! Goście dopięli swego i doprowadzają do remisu. Akcja wyszła ze środka boiska po stracie piłki przez nasz zespół. Pomocnik PILICY wrzuca piłkę za plecy naszych obrońców. Najszybszy okazuje się napastnik gości i obok interweniującego Kacperka umieszcza piłkę w siatce. Remis 2:2. Po stracie gola my troszkę podłamani. Goście to chcą wykorzystać i idą za ciosem. Nic z tego na ich drodze stoi Kacper Klamer,
90’ za przerwy w grze, mamy doliczone 2 minuty,
90+2’ ostatnia akcja meczu. Bohaterem meczu mógł zostać Maciej Zyśk, który dobijając strzał Dominika Sadowskiego pomylił się o włos. Posłał piłkę tuż przy słupku, która wylądowała na bocznej siatce. Jęk zawodu wśród piłkarzy i tej garstki zmarzniętych kibiców. Pech.
90+2’ to wszystko na dzisiaj. Mecz po doliczonym czasie zakończony remisem 2:2. A to oznacza, że nasz zespół nie doznał smaku porażki na swym obiekcie sportowym w tej rundzie rozgrywek. Widzieliśmy dzisiaj atrakcyjną ofensywną grę i ta garstka zmarzniętych kibiców nie miała powodu do niezadowolenia. Goście z przebiegu gry byli lepszym zespołem, który stworzył sobie wiele okazji do zdobycia gola, ale na ich drodze stanął dobrze dysponowany dzisiaj Kacper Klamer. Trener gości po zakończeniu spotkania chwalił naszego Kacperka za jego postawę między słupkami i wspaniałe parady, które odebrały mu zwycięstwo w tym meczu. Na pochwałę zasługuje cały zespół, choć bolą nogi, dużo włożyliście serducha w ten mecz. Dzięki. Na ostateczne rozstrzygnięcia w lidze musimy poczekać do ostatniej kolejki spotkań. W meczu toczonym równolegle piłkarze TYGRYSA HUTA MIŃSKA zremisowali u siebie 1:1 z GKS ORONKA ORAŃSKO, a piłkarze WILGI GARWOLIN swój mecz rozegrają dopiero w niedzielę na wyjeździe z BRONIĄ RADOM. Jest to ważne spotkanie na układ dolnej części tabeli. Nasz zespół w ostatniej kolejce jedzie do oddalonego o 223 km Orańska, aby rozegrać mecz o wszystko z miejscową ORONKĄ. Piłkarze WILGI GARWOLIN będą podejmować u siebie zespół TYGRYSA HUTA MIŃSKA.
MKS MAŁKINIA vs pilica Białobrzegi 2:2 (1:0)
BRAMKI: MKS – Michał Zawistowski 3’ i 57’(k); PILICA: 61’(k), 83’
MKS MAŁKINIA: KACPER KLAMER (żk) – DOMINIK FIDORCZUK, DAWID KOCHAŃSKI, MACIEJ SMOLEWSKI, KAMIL DŁUGOBORSKI – DAMIAN PAWŁOWSKI (72’ HUBERT RUTKOWSKI), MATEUSZ RUTKOWSKI, MACIEJ ZYŚK, DOMINIK SADOWSKI – MICHAŁ ZAWISTOWSKI9 2 gole), MATEUSZ KUZIAK.